Wieczorem tuż przed spaniem. Mówię czule:
Misio masz takie piękne oczy w kształcie migdałków i takie są niebieskie jak jezioro, albo niebo. I Twoje ustka są w kolorze malinek i policzki masz takie różowiutkie (rozczulenie, uniesienie, jestem fioletowo-różową tęczą, świat jest piękny, bo widzę piękno, dotyk mam jak babie lato, fruwam wysoko).
i nagle jeb, lecę w dół, na zwykłą, szarą, prawdziwą ziemię:
"mamusiu Ty też jesteś taka piękna. I ząbki masz jak Złomek".
Ej no. Ja byłam niedawno u ortodonty. Ale on poproszony o realne koszty aparatu podał kwoty i ja je dodałam i całościowo wyszło 7000 zł...:), te wszystkie wizyty, dokręcanie śrubek. Nie, nie teraz.
Pozostała mi na razie samoakceptacja level hard - oto ja:
Misio masz takie piękne oczy w kształcie migdałków i takie są niebieskie jak jezioro, albo niebo. I Twoje ustka są w kolorze malinek i policzki masz takie różowiutkie (rozczulenie, uniesienie, jestem fioletowo-różową tęczą, świat jest piękny, bo widzę piękno, dotyk mam jak babie lato, fruwam wysoko).
i nagle jeb, lecę w dół, na zwykłą, szarą, prawdziwą ziemię:
"mamusiu Ty też jesteś taka piękna. I ząbki masz jak Złomek".
Ej no. Ja byłam niedawno u ortodonty. Ale on poproszony o realne koszty aparatu podał kwoty i ja je dodałam i całościowo wyszło 7000 zł...:), te wszystkie wizyty, dokręcanie śrubek. Nie, nie teraz.
Pozostała mi na razie samoakceptacja level hard - oto ja:
:-))) hihihi
OdpowiedzUsuń