(12.02.2012)
Nie wszyscy wiedzą co to jest NoseFrida - zatem to taki przyrząd
służący do... no cóż... wyciągania zawartości dziecięcego noska przy
pomocy plastikowej rurki, gumowego wężyka i siły płuc rodzica. Wczoraj
Frida miała swój debiut w naszym domu - jako ostatni Misiowy sprzęt,
który nie był jeszcze używany, straszyła w pudełku złowieszczo czekając,
aż będziemy musieli przełamać się i
użyć jej np. z powodu pierwszego katarku. Nie jest to nic przyjemnego,
ani dla dzidziusia, ani dla mamy lub taty. Ilekroć widziałam, jak ktoś
ze starszych stażem rodziców stosował Fridę myślałam sobie - dla dziecka
wszystko, ale to? w moich wyobrażeniach TO było ponad moje siły. Więcej
mocy miał w tym temacie mój dzielny i niezastąpiony Mąż:) i wiecie co
powiedział po kilkukrotnym zastosowaniu? "Myślałem, że to będzie totalny
hardcore, ale okazuje się, że dla dzidziusia mogę zrobić wszystko,
jeżeli tylko może mu to w jakiś sposób pomóc". Rozczuliłam się...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Etykiety
366 x radość:)
Etykiety:
366 x radość:)
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz