Już jakieś dwa tygodnie temu byłam w odwiedzinach u Męża siostry i jej słodkich kilkuletnich Pociech.
Dzisiaj o J., który ma dwa latka z górką i jest wyjątkowo bystrym maluchem.
Kiedy wyjęłam pieluszki Misi J. zainteresował się ich rozmiarem oraz wzornictwem i skwitował "małe" oraz "moje ine". W związku z tym ja mówię "to przynieś i pokaż swoje pieluszki". Na co J. ochoczo potakując radośnie oznajmił "Kopażę!" i poleciał po ekwipunek, który chciał kopazać:)
Miśka od jakiegoś czasu leżąc na brzuszku podnosi i utrzymuje głowę rozglądając się na wszystkie strony. J. bacznie obserwował całą sytuację i błyskotliwie zauważył "O! ma szyję".
No i na koniec o tym, że wszytko ma być tak, jak być powinno. Zakładam Misi czapeczkę, która bardzo się spodobała starszemu kuzynowi i odpowiadam, że to babcia jej zrobiła na drutach. J. słusznie dopomniał się w imieniu Gabi: "a szalik?":) No skoro ma szyję...:)
Dzieci - Największy Dar od Boga:)
Komentarze
Prześlij komentarz