Przejdź do głównej zawartości

różne oblicza kobiecości




Zakochałam się w poniższym nagraniu:) posłuchaj całości:


ależ kobitka ma wdzięk i pazur*. 

Ja mam to szczęście, że zgrzeszyłabym, gdybym podpisała się pod jej słowami:)

Oto o moim Mężu w 2 odsłonach:

Zeszła niedziela. Miałam wychodne i poszłam do kina wraz z Przyjaciółką.  Pech chciał, że multipleksy od pewnego czasu  wygodnie rozlokowują centrach handlowych. Jak tylko wyszłyśmy z sali kinowej nasze nogi skierowały nas do dużego sieciowego sklepu z ubraniami, który ze swoimi przepełnionymi wieszakami wyglądał jak winorośl pełna kiści słodkich winogron. Najpierw splądrowałyśmy dział dziecięcy... Ale potem rzeczywiście na chwilę zapomniałam o byciu mamą i przypomniałam sobie, że jestem kobietą:) A ponieważ zbliżają się chrzciny Misi, to postanowiłam się z tej okazji obkupić. Szał zakupów przyjemna sprawa, gorzej, jak potem w domu weszłam na konto i dotarło do mnie, że wydałam 1/4 naszych funduszy na ten miesiąc... No nic, wystroiłam się w kreację i mówię do Męża: za żadne skarby nie powiem ci ile to wszystko kosztowało. A on potem, późnym wieczorem tak powiedział: wiesz Żonko, nie obchodzi mnie ile wydałaś, jesteś warta każdej wydanej dziś złotówki, bo zasługujesz na wszystko co najlepsze, no i pięknie wyglądasz...:)

Wczoraj rano. Jestem pod prysznicem. Słyszę, że dobiega mnie dźwięk muzyki. Zakręcam wodę, żeby lepiej usłyszeć - to Tatek gra Misi na gitarze (a stała już od jakiegoś czasu lekko zakurzona). Różne szlagiery, łagodną muzyczkę i standardy muzyki rockowej. A Maleńka? pół godziny leżała i w skupieniu słuchała i przyglądała się tacie z uwagą. Wzruszyłam się:) Jestem pewna, że Misia będzie piękną i pewną swojej wartości kobietą, właśnie dlatego, że ma takiego wspaniałego Tatę!

*swoją drogą jak poszperacie jeszcze na YT w zakresie tematu Artenground, to znajdziecie więcej dobrej muzyki:) (http://pl-pl.facebook.com/pages/Artenground/166582746714034) ja Lubię to!:)


Komentarze

  1. ale mi się podoba ten wpis!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. A za dwa latka będziemy z Gabi śpiewać pierwsze piosenki :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jarasek znajdź mi takiego Ojca dla moich dzieci :)
    Cieszę się że sobie tak wspólnie radzicie!!! Kocham was Moi Mili!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. łał! zazdroszczę takiego Jarka-męża :D Gdzieś Ty go znalazła? ;)A komentarz po zakupach pozytywnie zaskakujący :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Disneyem w płeć :)

Lubię bajki Disneya. No dobra - przyznam się - kocham bajki Disneya. Nie, te o księżniczkach nie bardzo. Ale te dzisiejsze, które tak pięknie potrafią mówić dzieciom o ich sile, o wartości odwagi, wierze we własne możliwości, o roli determinacji i wytrwałości w realizacji marzeń. Cenię je także dlatego, że mówią o tym dziewczynkom (coś mi się zdaje, że twórcy spod znaku Myszki Miki, próbują w ten sposób spłacić dług, za treści przekazane przez Kopciuszka i spółkę...*). Ten post nie będzie jednak manifestem feministycznym, bo ja siebie i Misię uczę, że człowiek, to najpierw... człowiek. Potem cała reszta. I jeśli chodzi o mnie koniec tematu. No ale świat w najróżniejszy sposób wysyła inne komunikaty. Czym Mi jest większa, tym wątków dystansujących (nie zaś pokazujących wartość, płynącą z naszej różnorodności) chłopców od dziewczynek pojawia się coraz więcej. Od problemu z różem i tiulowymi spódnicami (i całkiem poważnego wewnętrznego rozdarcia 5 - latki pt. "nosić czy nie......

3 radosne dialogi z Misią! Chodź po radość :)

Radośnie Cię witam! A jeśli z uwagi na poniedziałek nie jest Ci zbyt radośnie, to zaraz będzie! Mam dziś dla Ciebie rysunek Misi, który wykonała jesienią i który jest jednym z moich ulubionych. Między innymi dlatego, że rozpoczął nowy etap w rysowaniu jej pasji rysowania. Po prostu włączyła sobie stop w trakcie bajki i postanowiła namalować modela Jojo, zerkając na ekran monitora :) :) :) I jeszcze 3 scenki rodzajowe nasze rodzinne: Z (dużymi) butami się do serca nie wchodzi Sobotni poranek, Misia zaczyna serduszkową licytację (WOŚP czy co?;)): - Mamo! kocham Cię całym sercem! Zerkam na męża i mówię: - Eeeej chyba dzielimy to serce pół na pół z tatą. - TAAAK - tato Ciebie kocham baaaardzo mocno, jesteś moim skarbem, ale mama troszkę większym... My: - ??? - próbujemy zrozumieć jak to sobie wylogikowała (autorskie określenie Mi). - No... bo ty tato masz większy... yyy... (szuka, szuka argumentu, bo ja mam raczej większy rozmiar od męża we wszystki...

Lady Octopus

Kilka dni temu - moja kuchnia - góra naczyń. W zasadzie stałam przed alternatywą: zaparzenie herbaty w plastikowym pojemniku curvera  i smarowanie chleba drewnianą łyżką, albo pozmywaniem. Wybrałam tą drugą opcję i czekałam na dogodny moment, czyli przynajmniej godzinny sen Misi. Nie dało się - był to typowy dzień pod tytułem "przytul mnie mamo". Zatem postanowiłam wypróbować chustę. Mi była zachwycona. Zaskoczyło mnie to, że zasnęła słodko przytulona do mnie mimo, że dynamicznie ruszałam rękoma, jak to przy zmywaniu. Poczułam się bardzo pierwotnie - domowe obowiązki z dzidziusiem przy sercu:)  Swoją drogą polecam film "Bobasy" - bardzo ładny dokument o 4 stylach wychowania malucha do roku. Mnie wiele zaskoczyło, a moim faworytem jest Panjao z Namibii. On całe swoje dzieciństwo jest naprawdę BEZ PRZERWY blisko mamy:) Film dla przyszłych i obecnych mam oraz osób fascynujących się różnicami kulturowymi. Czekam na Wasze wrażenia i zachęcam do komen...